Pijący_mleko

rowerowy blog

Info

Teksty wprowadza Pijący_mleko z Ostrołęki. Mam przejechane 29820.30 kilometrów. Najdłuższy przejechany dzienny dystans 225 km KaszebeRunda 2011. Więcej o mnie.

Ostrołęckie forum rowerowe

Gminy odwiedzone rowerkiem

Znajomi

wszyscy znajomi(12)

Moje rowery

Wykres roczny

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

solo

Dystans całkowity:	15176.08 km (w terenie 2081.15 km; 13.71%)
Czas w ruchu:	523:06
Średnia prędkość:	22.64 km/h
Suma podjazdów:	1490 m
Liczba aktywności:	1205
Średnio na aktywność:	12.59 km i 0h 34m
Więcej statystyk

Dane wyjazdu:

15.80 km 0.00 km teren

00:46 h 20.61 km/h:

Maks. pr.:0.00 km/h

Temperatura:

Rower:A czwórka

pętla nr 3

Piątek, 5 września 2014 · dodano: 15.09.2014 | Komentarze 0

Kategoria A14, solo, wieczór

Dane wyjazdu:

7.95 km 1.70 km teren

00:20 h 23.85 km/h:

Maks. pr.:0.00 km/h

Temperatura:

Rower:Mieszczuch

praca

Piątek, 5 września 2014 · dodano: 26.09.2014 | Komentarze 0

Kategoria do i z pracy, M14, solo

Dane wyjazdu:

7.95 km 1.70 km teren

00:20 h 23.85 km/h:

Maks. pr.:0.00 km/h

Temperatura:

Rower:Mieszczuch

praca

Czwartek, 4 września 2014 · dodano: 26.09.2014 | Komentarze 0

Kategoria do i z pracy, M14, solo

Dane wyjazdu:

7.95 km 1.70 km teren

00:20 h 23.85 km/h:

Maks. pr.:0.00 km/h

Temperatura:

Rower:Mieszczuch

praca

Środa, 3 września 2014 · dodano: 26.09.2014 | Komentarze 0

Kategoria do i z pracy, M14, solo

Dane wyjazdu:

7.95 km 1.70 km teren

00:20 h 23.85 km/h:

Maks. pr.:0.00 km/h

Temperatura:

Rower:Mieszczuch

praca

Wtorek, 2 września 2014 · dodano: 26.09.2014 | Komentarze 0

Kategoria do i z pracy, M14, solo

Dane wyjazdu:

7.95 km 1.70 km teren

00:20 h 23.85 km/h:

Maks. pr.:0.00 km/h

Temperatura:

Rower:Mieszczuch

praca

Poniedziałek, 1 września 2014 · dodano: 26.09.2014 | Komentarze 0

Kategoria do i z pracy, M14, solo

Dane wyjazdu:

52.90 km 12.50 km teren

02:31 h 21.02 km/h:

Maks. pr.:0.00 km/h

Temperatura:

Rower:A czwórka

Fotki - Sejny - Maratony Kresowe

Niedziela, 31 sierpnia 2014 · dodano: 15.09.2014 | Komentarze 0

Długo nie mogłem zgrać czasu i wyjechać z Klubem na kolejne zawody.
Udało się na Sejny.

Arek się tylko nakombinował jak zabrać piąty rower do małego samochodu.

Na miejsce zajeżdżamy po 10:00
czasu do startu niewiele,
mam jeden plan do osiągnięcia, pomyślałem jednak ... zdążę , chyba ?

Na odjeździe Arek pyta:
- Będziesz stał na Litwie ?
-Nie, nie będę pchał się na te bezdroża.

Plan:
Zajechać do miejscowości Wiłkopedzie
a cóż, intrygująca nazwa
zarazem także pierwsza tablica na mojej trasie z dwujęzycznymi nazwami
Wiłkopedzie
Vilkapėdžiai

Nie będę zdradzać co oznacza nawa tej miejscowości

Czas leci, drugi plan złapać naszych na północy Szejpiszki
Kilka kilometrów przed granicą, towarzyszą mi już same żwirówki.
Na liczniku ponad 30 km/h, las
prawie doznałem szoku jak niepodziewanie nawierzchnia drogi zmieniła się na dywanik bitumiczny.
Rozglądam się, no tak Litwa.

Kilkaset metrów dalej spotykam litewski patrol graniczny, pytam:
- Zawodnicy już przejechali ?
- Nie, jeszcze ich nie było - odpowiedział z miękkim wschodnim akcentem.

Zdążyłem
No cóż pojadę im naprzeciw, dorwę ich gdzieś w lesie,
po kilku kilometrach, dywanik asfaltowy nie chce się skończyć,
sprawdzam na mapie google,
tu nie ma żadnych dróg ani wsi mówi mapa.
Pierwsze zdjęcia robię na tej drodze, też mi MTB ...