Pijący_mleko

rowerowy blog

Info

Teksty wprowadza Pijący_mleko z Ostrołęki. Mam przejechane 29820.30 kilometrów. Najdłuższy przejechany dzienny dystans 225 km KaszebeRunda 2011. Więcej o mnie.

Ostrołęckie forum rowerowe

Gminy odwiedzone rowerkiem

Znajomi

wszyscy znajomi(12)

Moje rowery

Wykres roczny

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

do i z pracy

Dystans całkowity:	7598.30 km (w terenie 1548.00 km; 20.37%)
Czas w ruchu:	251:45
Średnia prędkość:	22.91 km/h
Liczba aktywności:	913
Średnio na aktywność:	8.32 km i 0h 22m
Więcej statystyk

Dane wyjazdu:

7.95 km 1.70 km teren

00:20 h 23.85 km/h:

Maks. pr.:0.00 km/h

Temperatura:

Rower:Mieszczuch

Praca

Wtorek, 6 listopada 2012 · dodano: 15.11.2012 | Komentarze 0

Kategoria do i z pracy, solo

Dane wyjazdu:

7.95 km 1.70 km teren

00:20 h 23.85 km/h:

Maks. pr.:0.00 km/h

Temperatura:

Rower:Mieszczuch

Praca

Poniedziałek, 5 listopada 2012 · dodano: 15.11.2012 | Komentarze 0

Kategoria do i z pracy, solo

Dane wyjazdu:

7.95 km 1.70 km teren

00:20 h 23.85 km/h:

Maks. pr.:0.00 km/h

Temperatura:

Rower:Mieszczuch

Praca

Piątek, 2 listopada 2012 · dodano: 15.11.2012 | Komentarze 0

Kategoria do i z pracy, solo

Dane wyjazdu:

11.20 km 1.70 km teren

00:29 h 23.17 km/h:

Maks. pr.:0.00 km/h

Temperatura:

Rower:Mieszczuch

Praca

Środa, 31 października 2012 · dodano: 31.10.2012 | Komentarze 0

Kategoria do i z pracy, solo

Dane wyjazdu:

7.95 km 1.70 km teren

00:20 h 23.85 km/h:

Maks. pr.:0.00 km/h

Temperatura:

Rower:Mieszczuch

Praca

Wtorek, 30 października 2012 · dodano: 31.10.2012 | Komentarze 0

Kategoria do i z pracy, solo

Dane wyjazdu:

7.95 km 1.70 km teren

00:20 h 23.85 km/h:

Maks. pr.:0.00 km/h

Temperatura:

Rower:Mieszczuch

Praca

Poniedziałek, 29 października 2012 · dodano: 31.10.2012 | Komentarze 0

Kategoria do i z pracy, śnieg, solo

Dane wyjazdu:

7.95 km 1.70 km teren

00:20 h 23.85 km/h:

Maks. pr.:0.00 km/h

Temperatura:

Rower:Mieszczuch

Praca i pierwszy śnieg

Piątek, 26 października 2012 · dodano: 26.10.2012 | Komentarze 2

Wychodząc rano na dwór zostałem oślepiony wczesnym słońcem.

- Dlaczegoż nie zabrałem okularów - pomyślałem - nawet czapki z daszkiem nie zabrałem.
- A nie będę się wracał - wredny charakter mi podpowiada, mimo ze nawet jeszcze nie dosiadłem roweru.

Trzysta metrów dalej, dopadł mnie padający śnieg.
No cóż nie powinienem być zaskoczony, przecież wiedziałem już o nim od wczoraj,
tylko dlaczego założyłem letnią kurtkę , choć przy ubieraniu sięgałem po inną.
Czy ja w ogóle przytomny wychodziłem z domu?

Na miejsce dotarłem zmoknięty, z oblodzoną twarzą i lekko zirytowany

Kategoria do i z pracy, śnieg, solo

Dane wyjazdu:

7.95 km 1.70 km teren

00:20 h 23.85 km/h:

Maks. pr.:0.00 km/h

Temperatura:

Rower:Mieszczuch