Info
Teksty wprowadza Pijący_mleko z Ostrołęki. Mam przejechane 29820.30 kilometrów. Najdłuższy przejechany dzienny dystans 225 km KaszebeRunda 2011. Więcej o mnie.Ostrołęckie forum rowerowe
Gminy odwiedzone rowerkiem
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2015, Grudzień23 - 0
- 2015, Listopad25 - 0
- 2015, Październik30 - 0
- 2015, Wrzesień39 - 0
- 2015, Sierpień36 - 0
- 2015, Lipiec41 - 0
- 2015, Czerwiec36 - 0
- 2015, Maj40 - 0
- 2015, Kwiecień39 - 0
- 2015, Marzec32 - 0
- 2015, Luty23 - 0
- 2015, Styczeń25 - 0
- 2014, Grudzień26 - 0
- 2014, Listopad30 - 0
- 2014, Październik32 - 0
- 2014, Wrzesień32 - 0
- 2014, Sierpień35 - 0
- 2014, Lipiec42 - 0
- 2014, Czerwiec37 - 0
- 2014, Maj28 - 0
- 2014, Kwiecień36 - 0
- 2014, Marzec35 - 0
- 2014, Luty28 - 0
- 2014, Styczeń26 - 0
- 2013, Grudzień26 - 0
- 2013, Listopad24 - 0
- 2013, Październik29 - 0
- 2013, Wrzesień33 - 0
- 2013, Sierpień35 - 0
- 2013, Lipiec44 - 0
- 2013, Czerwiec36 - 0
- 2013, Maj37 - 0
- 2013, Kwiecień35 - 0
- 2013, Marzec27 - 0
- 2013, Luty28 - 0
- 2013, Styczeń31 - 0
- 2012, Grudzień29 - 0
- 2012, Listopad34 - 0
- 2012, Październik35 - 4
- 2012, Wrzesień37 - 0
- 2012, Sierpień40 - 0
- 2012, Lipiec38 - 6
- 2012, Czerwiec36 - 0
- 2012, Maj37 - 2
- 2012, Kwiecień37 - 0
- 2012, Marzec38 - 8
- 2012, Luty27 - 0
- 2012, Styczeń28 - 4
Dane wyjazdu:
0.70 km
0.00 km teren
00:02 h
21.00 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
Rower:A czwórka
Port w Gdyni przeddzień Karlskrona Bike Marathon
Piątek, 24 sierpnia 2012 · dodano: 31.08.2012 | Komentarze 0
Krulik zadzwonił do mnie już po 8:00 z informacją ze Norbert już przyprowadził busa. Pomyślałem ze niema co już się osiągać, tylko łapać spakowaną torbę i ruszać. Zaraz za mną do krulika wpada jeszcze Jacek.Rowery do przyczepy załadowaliśmy jeszcze poprzedniego dnia, więc przyszła nuda.
Wytrzymaliśmy do 9:00 i ruszyliśmy po pozostałą część ekipy. Koło piekarni Białobrzeskich zabieramy Netię, Iwonę i Przemka. Z miasta wyjechaliśmy tuż po 10:00.
Wybraliśmy trasę przez Przasnysz, Mławę, Ostródę, Elbląg, obwodnicą trójmiejską do portu w Gdyni.
Droga długa, koło Ostródy decydujemy się na obiadowy postój.
Po obiedzie zapada decyzja ze odwiedzimy jeszcze Decathlon, by uzupełnić sprzęt.
Decyzja ta mi jest na rękę, ponieważ zapomniałem zapakować do bagażu kurtki.
Jak mówił Norbert sklep zaczepimy po drodze.
Przegapiliśmy go jednak.
Stojąc przed terminalem Stena Line, wołamy kuzyna (Gdynianina) Norberta by nam pokazał drogę do sklepu sportowego, bo do odpłynięcia promu jeszcze sporo czasu.
Po powrocie z zakupów widzimy ze terminal oblężony jest przez tłumy takich cyklistów jak my.
Odprawa przebiega jednak sprawnie, w ciągu paru minut dostajemy karty pokładowe które organizator Karlskrona Bike Marathon trzyma już przygotowane dla uczestników imprezy.
W miedzy czasie dołączają do nas pozostali członkowie Ostrołęckiej ekipy, czyli Waldek, Marian i Józef.
Ta trójka do Gdyni dojechała w inny sposób. Ruszyli z Ostrołęki do Mławy rowerami, by tam łapać pociąg na wybrzeże.
Od tej chwili z Ostrołęki i okolic nas 10 osób.
Długo nie zostajemy pod terminalem, tylko ładujemy bagaż na plecy i szybko wjeżdżamy rowerami po pochylni na pokład samochodowy, szybko ulewne deszcze nie dają nam czasu na jakiekolwiek inne opcje.
Mocujemy rowery do burt, lokujemy się w czteroosobowych kabinach oraz bierzemy gorący prysznic na poprawienie humoru zmniejszonego przez deszczową pogodę.
Odpływamy o 20:00 z rufy żegnając nabrzeże.
Kategoria A4, forumowa, więcej niż dwoje, wieczór, zawody